Testując kilka lat temu Ssang Yonga Korando uznałem go za najlepszy model tego koreańskiego producenta. Minęło trochę czasu i przyszło mi zmierzyć się z wersją po liftingu i modernizacjach. Choć producent upiera się, że to nowy model. Optycznie zmiany nie są duże, ale z pewnością wyszły SUV-owi na dobre. Tym razem pod maską najmocniejszy diesel o mocy 178 KM w tandemie z automatyczną skrzynią biegów.
Ssang Yong Korando D22T Sapphire – TEST

